wernisaż: 28.06.2022, godz. 18.00–22.00
wystawa czynna 29.06–3.07.2022 w godz. 16.00–18.00 oraz po umówieniu
Linda Lach będzie obecna w Jednostce przez cały czas trwania wystawy
Galeria Jednostka
Andersa 13 (skwer Tekli Bądarzewskiej)
Warszawa
„Sorry for your loss” Lindy Lach to czwarta odsłona cyklu wystaw „One Work Show”, w którym proponujemy zatrzymanie się nad pojedynczymi pracami wybranymi z dorobku artystek i artystów Jednostki. Każda z nich zajmuje szczególne miejsce w twórczości autorki czy autora i nie była dotąd pokazywana w Galerii. Kolejne wystawy „One Work Show” są okazją do skupienia na szczegółach dzieł i ich idei, a także do poznania historii ich powstania.
W roku 2007 miało miejsce bezprecedensowe wydarzenie. Kanadyjska marka D-Wave, ku zdziwieniu środowiska naukowego, zaprezentowała światu Oriona – rzekomo pierwszy komputer kwantowy. Jego procesor został zbudowany z aluminium i niobu przy wykorzystaniu tradycyjnych technik litograficznych. Podobno jednak nie przypominał w niczym klasycznego komputera. „Cudu nauki” nie można było obejrzeć na żywo. Uczestnicy mogli podziwiać komputer jedynie za pośrednictwem przekazu wideo, a sama maszyna wykonywała polecenia wydawane jej zdalnie za pomocą laptopa. Nie udostępniono również żadnych materiałów dotyczących budowy i zasady działania urządzenia. Ostatecznie Orion okazał się być jedynie elementem informacyjnego szumu tła. Urządzenie istniało naprawdę, ale nie potrafiło wykonywać obliczeń kwantowych. Starannie ukrywane przed światem, nawiązywało w swych założeniach do komputera kwantowego, ale nim nie było. Intrygowało samym faktem istnienia, które wciąż pozostaje nieosiągalne. Pragnienie stworzenia takiej maszyny towarzyszy ludzkości od dawna. Komputer kwantowy kusi swoją metafizyczną obietnicą. Gdyby istniał, potrafiłby w rekordowym czasie rozwiązywać najtrudniejsze problemy i optymalizować skomplikowane procesy. Nasze jestestwo stałoby się obliczalne. 15 lat później ludzkość wciąż czeka na pierwszy komputer kwantowy.
Instalacja „Sorry for your loss” składa się z kilkuset ręcznie połączonych ze sobą aluminiowych żaluzji z recyklingu i mierzy ponad 3 metry. W całości, wraz z elementami mocowania, rzeźba waży nie więcej niż 6,3 kg – dokładnie tyle, ile glinu znajduje się zazwyczaj w przeciętnym komputerze stacjonarnym. Aluminium wykorzystuje się przede wszystkim w obudowach, ponieważ zapewnia właściwą ochronę i wentylację. Znajdziemy je również w sercu komputera – procesorze, w którym tworzy jego strukturę.
Materiał ten wykorzystano również w Orionie, superkomputerze, który miał zwiastować nadejście epoki przyszłości. Tutaj jednak aluminiowe żaluzje służyły przede wszystkim ochronie przed słońcem. Materiał, który realizował prozaiczny cel, zyskał nową formę – żyrandola balowego, który nic więcej już nie osłoni i pełni wyłącznie estetyczną formę. Forma ta odwołuje nas do rzeczywistości pełnej eleganckich i powabnych przedmiotów. Żyrandol kusi swoim powabem, tak jak czyni to idea komputera kwantowego. Oba posługują się pozorem i nadzieją. Aluminium z żyrandola wciąż jest gotowe do przetopienia i może stać się nowym komputerem. Na razie jednak udaje coś, czym nie jest. Zupełnie jak Orion.
[Linda Lach i Sonia Jaszczyńska]
LINDA LACH
Urodzona w 1995 r. Studentka ostatniego roku warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (dyplom wrzesień 2022). W swoich pracach zajmuje się stykiem nauki i sztuki poszukując nowych możliwości na zwizualizowanie pozyskiwanych danych. Szkicuje wykresy oparte o algorytmy. Interesuje ją powtarzalność i relacje człowieka ze światem cyfrowym. W danych szuka odpowiedzi na pytania dotyczące pamięci i tożsamości w świecie fałszywej ewolucji. Przetwarza pozyskane informacje zapętlając je i rozszczepiając. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Partner: Artesola Gallery
Linda Lach, SORRY FOR YOUR LOSS, 2022